sprawca przemocy
Ostatnie lata badań prowadzonych wśród osób stosujących przemoc wobec najbliższych jednoznacznie wskazują, że nie ma jednolitego typu sprawcy przemocy w rodzinie. Co prawda istnieją pewne cechy wspólne, które posiadają oni w stopniu większym niż osoby nie krzywdzące członków swojej rodziny, ale u każdego stopień natężenia tych cech jest indywidualny. Oznacza to, że cechy, które posiada jedna z osób stosujących przemoc wcale nie muszą pojawić się u innej i na odwrót.
Wieloletnie doświadczenia terapeutyczne specjalistów pracujących z osobami stosującymi przemoc domową wskazuje, że w prawie połowie przypadków doznawali oni jej w dzieciństwie. Niektórzy są ofiarami ostrej przemocy fizycznej (bicie, celowe oparzenia, głodzenie), psychicznej (wyzwiska, straszenie, grożenie, szantaż, zamykanie w ciemnych, zimnych pomieszczeniach), seksualnej czy skrajnego zaniedbania. Badania pokazują, że w większości relacje pomiędzy ich rodzicami były złe i pełne konfliktów. Wśród sprawców przemocy są także osoby, które w dzieciństwie były świadkami przemocy – same nie były krzywdzone, ale widzieli jak ojciec znęca się nad matką lub jak matka bije ich młodsze rodzeństwo, itp. Wśród sprawców przemocy jest także spora grupa, która nigdy nie doznawała przemocy wewnątrzrodzinnej, osoby te nie były ani jej ofiarami ani świadkami, a mimo to stosują przemoc wobec członków swojej rodziny, co potwierdza powyższe informacje, że nie ma jednoznacznego schematu warunkującego stosowanie przemocy domowej.
Wiadome jest, że przemoc wynikać może z systemu przekonań danej jednostki i może być narzędziem do narzucania swoich przekonań oraz poglądów. Wielu sprawców przemocy uważa, że władza, dominacja i kontrola w relacjach rodzinnych to nieodłączny element funkcjonowania mężczyzny, co gwarantuje mu uprzywilejowaną pozycję. W związku z powyższym naturalne wydaje się im oczekiwanie, że to zdanie mężczyzny będzie najważniejsze, według nich żona i dzieci nic nie rozumieją oraz nic nie wiedzą o życiu, bo to on – mąż i ojciec – zarabia na dom i wszystkich utrzymuje. Osoby stosujące przemoc błędnie interpretują przekonanie, że każdy w rodzinie powinien znać swoje miejsce i rygorystycznie tego przestrzega. Niektórzy mężczyźni stosujący przemoc reprezentują określone poglądy na rolę kobiet w małżeństwie i rodzinie. Są przekonani, że powinny one przede wszystkim urodzić i wychowywać dzieci, utrzymywać porządek w mieszkaniu, gotować, czuwać nad dobrą atmosferą w domu, dbać o to, aby po powrocie z pracy mężczyzna mógł spokojnie odpocząć. Sprawcy przemocy mają także silne przekonanie, że to co się dzieje w ich domu, w ich rodzinie, to wyłącznie ich prywatna sprawa. Mają prawo zachowywać się tak jak chcą i nikt (ani służby, ani sąsiedzi czy członkowie dalszej rodziny) nie powinien wtrącać się w ich życie, co jest oczywiście przekonaniem błędnym.
Pewnym jest, że mechanizmem podtrzymującym skłonność do stosowania przemocy jest fakt, iż zachowania przemocowe przynoszą wymierne korzyści osobom ją stosującym. Najważniejszą korzyścią wydaje się być to, że w stosunkowo krótkim czasie sprawca jest w stanie osiągnąć wszystko czego chce, nawet jeśli członkowie rodziny mają na jakiś temat odmienne zdanie. Przemoc i agresja w świadomości osoby stosującej przemoc są jedynymi metodami rozwiązywania konfliktów, wyznaczającymi pozycję w rodzinie oraz dającymi szansę na szybkie wyegzekwowanie od innych tego, czego się od nich oczekuje.
Jak wiadomo, większość sprawców przemocy posiada autorytarne poglądy. „Porządek w rodzinie” jest przez osoby stosujące przemoc pojmowany specyficznie – oznacza bezwzględną akceptację i realizację zasad ustalonych przez sprawcę przemocy i narzuconych pozostałym członkom rodziny. Osoby stosujące przemoc są przekonani o słuszności swoich działań, nie znoszą sprzeciwu, a każda sytuacja, w której członek rodziny doznający przemocy będzie miał odmienne zdanie, jest interpretowana przez nich jako niesubordynacja i złamanie „ładu i porządku”.
Według badań wielu sprawców przemocy uważa, że przemoc jest najlepszą metodą uzyskania i utrzymania szacunku innych osób, jednak jeśli przyjrzeć się dobrze relacjom w takiej rodzinie, to szybko okaże się, że to, co osoby stosujące przemoc nazywają szacunkiem jest zwyczajnym strachem, lękiem lub obawami.
Osoby stosujące przemoc potrafią manipulować otoczeniem i bardzo logicznie wyjaśnić swoje zachowanie wobec bliskich. Zwykle doskonale zdają sobie sprawę z tego, że postępują niewłaściwie i usprawiedliwiają swoje złe zachowania, zrzucają odpowiedzialność za swoje czyny na ofiary, bagatelizują i nie przyjmują obowiązujących zasad i wartości. Typowym zachowaniem osób stosujących przemoc jest przekonywanie siebie i innych, że winę za to co się dzieje ponoszą wszyscy wokół – tylko nie on.
Wiele osób, które stosują przemoc wobec swoich bliskich posiada bardzo niskie poczucie własnej wartości, są niepewne swojej pozycji w rodzinie i w kontaktach z osobami spoza rodziny. Odczuwają obawę przed porzuceniem, a to może skutkować zazdrością i potrzebą kontrolowania innych. Czują się zagrożone negatywną oceną innych osób, przeżywają lęk przed opiniami i sądami na swój temat. Niektórzy po aktach przemocy odczuwają wstyd, który jeszcze bardziej wzmaga ich negatywną ocenę samego siebie. Sprawcy przemocy z reguły łatwiej niż osoby, które nie stosują przemocy wpadają w złość i gniew. Aby poradzić sobie z poczuciem winy próbują dopatrzeć się przyczyn swojej agresji w zachowaniu innych osób. Dla osób stosujących przemoc każdy drobiazg może stać się „iskrą”, która spowoduje wybuch. Osoby, które stosują przemoc często mają kłopoty w rozpoznawaniu i nazywaniu tego co czują. Przeżywanie emocji, wzruszeń, wydaje im się „niemęskie”, w związku z tym jedyne co są w stanie zaakceptować u siebie to złość, gniew, zdenerwowanie. Większość sprawców przemocy w rodzinie po prostu nie jest zdolna do odczuwania empatii. Fakt, że nie konfrontują się z własnymi uczuciami, oraz że blokują własne przeżywanie emocji, powoduje, iż stają się nieczuli i niewrażliwi na krzywdę drugiego człowieka – również tego, który jest im najbliższy, to znaczy żony, męża, dziecka lub starego rodzica.
W opinii publicznej funkcjonuje stereotyp, że stosowanie przemocy jest spowodowane nadużywaniem alkoholu przez osobę stosującą przemoc lub uzależnieniem od alkoholu, jest to jednak stereotyp fałszywy. Co prawda badania pokazują, że prawdopodobieństwo wystąpienia przemocy w rodzinie z problemem alkoholowym jest dwukrotnie większe niż w rodzinach, w których problem ten nie występuje, a ze statystyk policyjnych dotyczących procedury „Niebieskie Karty” wynika, że blisko 70% osób, wobec których interweniują policjanci w związku z przemocą w rodzinie, to osoby, które w chwili gdy krzywdziły swoich bliskich były pod wpływem alkoholu, to jednak nie jest to połączenie tak jednoznaczne, jakby się mogło wydawać. Alkohol używany przez sprawców przemocy powoduje, że osoba ta ma większe trudności z zapanowaniem nad skrywanymi „na trzeźwo” emocjami, lękami czy potrzebami. Alkohol powoduje, że sprawcy przemocy pod wpływem alkoholu łatwiej jest pokonać zahamowania niż w sytuacjach, w których nie jest w stanie po spożyciu, co sprzyja przekraczaniu granic i niejednokrotnie kończy się zachowaniem przemocowym wobec domowników. Zatem podsumować można, iż zdecydowana większość osób stosujących przemoc nadużywa alkoholu lub jest uzależniona i przez to łatwiej wyzwala swoje zachowania przemocowe, jednak nie jest to regułą i nie każda osoba nadużywająca alkoholu bądź uzależniona stosuje przemoc. Oznacza to, iż błędne jest myślenie wielu osób, że jak osoba stosująca przemoc „przestanie pić”, to na pewno „przestanie bić”, ponieważ przemoc jest związana z alkoholem, jednak z pewnością alkohol nie stanowi bezpośredniej i jedynej przyczyny jej stosowania.